wtorek, 14 listopada 2006

bracia grimm/śnieżka















„Śnieżka” – projekt książki, który przygotowałam na dyplom jest odbiciem mojego postrzegania sztuki i świata. Książka jest wielopłaszczyznowa, wszystko się w niej miesza – jest zlepkiem stereotypów i ich zwielokrotnieniem. Pozwala mi wypowiadać się
w jednym momencie na kilka tematów. Przenikające się kalki komentują i są komentowane, ośmieszają i są ośmieszane. Przestaje mieć znaczenie, kto jest królewną a kto złą królową, czasem nawet one zlewają się w jedną postać. Książę może być karzełkiem, może być kobietą. To książka, która powstała z „przejedzenia”. Wszystko już było, więc czemu nie powtórzyć tego po raz kolejny? Tak długo coś powtarzać aż się w to uwierzy.
Moja „Śnieżka” jest osobistą opowieścią o postrzeganiu, w której wszystko może nagle zmienić sens. To już nie jest wyłącznie „Śnieżka” Braci Grimm, to „moja Śnieżka”. To projekt otwarty jak pojęcie sztuki – nie musi kończyć się wraz z tylną okładką. Nie bez podstawnie serwuję czytelnikowi obrazy żywcem wzięte z reklam i magazynów mody. Bajkopisarze przesiedli się na krzesła copywriterów. Te światy są tożsame. Opowiadają – każdy na swój sposób - o lepszym życiu. Odwieczne dążenie do doskonałości (często sprzecznie rozumianej) znajduje odbicie również na stronach internetowych. Oto przegląd „panienek” – wytatuowanych, pełnych wiary w nieskrępowaną wolność i piękno. Ty też możesz zostać jedną z nas! Reklamuj się! „Come and get it!” A teraz strona „oceń mój tatuaż”: cóż bardziej bajkowego niż tatuaż? Skoncentrowany ideał na przedramieniu. Znak rozpoznawczy - reklama dumnego właściciela. Nawet swoim kształtem przypomina często baśniowe ilustracje, książkowe bordiury. Do tego reklama pralki, krochmalu, gorsetu, dezodorantu i mamy moją „Śnieżkę”.Nie ma znaczenia, czy reklamujesz siebie, czy odkurzacz – zawsze pozostajesz w wyimaginowanym świecie reklamy rządzącym się prawami baśni. Sposób wydania książki ma przywoływać fetyszystyczne gadżety. Ma być syntezą tego o czym ta książka „między stronami” opowiada.































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Observers

olazbloku on Facebook