Projekt "Złe sny" doczeka się w tym roku publikacji (wydwnictwo Bona) dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (stypendium Młoda Polska).
Na całość składają się opowieści, których treść mieści się w tytule. Rozwinięcia "snów" szukać należy już w samych ilustracjach.
Sam pomysł narodził co najmniej 5 lat temu. W tym czasie wielokrotnie ewoluował, opowiastki się zmieniały. Pierwotnie jednym ze snów miał być ten "o jeleniu, który stracił głowę dla żony leśniczego", ale ostatecznie historia wraz z rozwinięciem została wydana nakładem wydwnictwa Dwie Siostry jako Love Story.
Podobnie jak Love Story, nie jest to typowa książka dla dzieci. Jest to projekt, który pokazuje to, co było mi bliskie, kiedy sama byłam dzieckiem. Pewnego rodzaju niepokojący erotyzm, strachy, zabawy w doktora. Nikt mi nie wmówi, że dzieci są czyste i niewinne i nie oglądają playboya z wypiekami na twarzy ;)
Złe Sny to literacki żart, który opiera się najczęściej na wieloznaczności słów.
Posty
cześć Olu, wpadam do ciebie czasem boś zadziora, a ponadto podobnie jak ja od czerwonego i różowego wydajesz się być lekko uzależniona :)literacki żarcik pewnie fajowy, może kiedyś wpadnie mi w łapki.
OdpowiedzUsuńnie chciałabym wsadzać kija w mrowisko , ale według mnie dzieci są właśnie bardzo niewinne i czyste w tym swoim erotyzmie, a te wypieki na twarzy tylko to potwierdzają. pozdrowionka ślę(w istocie też nazywam się Ola:))
Jak pięknie!
OdpowiedzUsuńpremiera prawdopodobnie w połowie listopada! :))
OdpowiedzUsuń